WIADOMOŚCI

  • 09.06.2007
  • 7169
Słabszy występ Kubicy
Słabszy występ Kubicy
Robert Kubica, kierowca BMW w dzisiejszych kwalifikacjach zajął 8 lokatę. Polak podkreślał, że znów miał kłopoty z bolidem, które nie pozwalały mu być konkurencyjnym. Przed Kubicą do jutrzejszego wyścigu z 7 pola startowego wyruszy Nico Rosberg. Za jedynym Polakiem w F1 na starcie znajdzie się Giancarlo Fisichella z Renault, który okazał się wolniejszy o około 0,3 sekundy od słabszego z kierowców BMW.
baner_rbr_v3.jpg
Robert Kubica swoją dotychczasową jazdę w Kanadzie skomentował tak:

To były dla mnie trudne chwile. Od samego początku weekendu miałem problemy z balansem bolidu, nie udało się tego poprawić przed kwalifikacjami. Tak samo było dziś, ponadto nie miałem przyczepności z tyłu bolidu. Zobaczymy jak wyścig się ułoży.”

Szef BMW, Mario Theissen dodał:

„Dla Roberta to nie były udane kwalifikacje. Z powodu kłopotów technicznych w pierwszej sesji treningowej spędził mniej czasu na torze, ciągle nie jest zadowolony z ustawień bolidu, również tak było podczas kwalifikacji.”

Natomiast o jeździe Heidfelda, kolegi z zespołu Kubicy powiedział:

”To wspaniałe kwalifikacje dla Nicka, po porannej sesji treningowej, podczas której miał kłopoty. Trzecie miejsce to obiecująca pozycja startowa.”

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

53 KOMENTARZY
avatar
Kadet

09.06.2007 23:38

0

No i proszę, to jednak nie paliwo, a brak czasu na porządne ustawienie bolidu. No cóż zdarza się w tym sporcie, oby jednak nie za często. Czyli tym razem Heidfeld będzie na mecie przed Robertem, z czysto technicznych powodów. Zobaczymy ile Kubic nadrobi, jeżeli na wyścig uda się jemu i inżynierom ustawić dobry balans.


avatar
barteks2

09.06.2007 23:45

0

Kubica wcale nie ma tak duzo paliwa wiec powinien łyknąć na starcie Webbera i Rosberga :)


avatar
barteks2

09.06.2007 23:49

0

Dyrektor techniczny BMW przyznał, że liczyli na 2 linie w Kanadzie !!!


avatar
tomekmagic

10.06.2007 00:29

0

uuuuu a myślałem że paliwo... czyli dla Roberta(jeśli nic nie zmienia) bedzie to wyścig walki z bolidem... taki to sport.


avatar
blue57

10.06.2007 00:32

0

prawda jest taka ze oczekiwania były niewspółmierne do możliwości... wszyscy sugerowali się zeszłorocznymi testami ... no niestety... formuła to sport w którym wszystko się zmienia ... z wyścigu na wyścig ... z godziny na godzine .. z minuty na minute ... z tysiecznej sekundy na tysięczną sekundy :) ... zobaczymy jak Robert jutro stawi czoła ciężkiej sytuacji i uważam, że to również moze być bardzo ciekawe i pasjonujące.. . nie moge się doczekać ... :D


avatar
matiba

10.06.2007 00:39

0

czy to prawda, że po kwalifikacjach nie można już zmieniać ustawień bolidu??? w sumie to nick miał lepszy weekend niż robert, przyczyny są nieważne. mam nadzieję że na wyścigu będzie lepiej


avatar
Supek

10.06.2007 00:50

0

Raz na wozie , raz pod wozem....chyba za bardzo i sam Robert rozbudzil nasze apetyty swoimi wywiadami a calosc podgrzewaly wyniki zeszlorocznych testow. Montreal to 1,5 godziny walki z przyczepnoscia i precyzja dohamowan...predkosci o niebo wieksze niz w Monaco a tor rownie niewybaczajacy bledow...no coz ..ja tam wierze ze bedzie juz tylko lepiej


avatar
Ajek

10.06.2007 01:14

0

Z tego co ja wiem, to po kwalifikacjach nic nie można z bolidem bezkarnie zrobić. Robert miał za mało czasu na dobre ustawienia i będzie jutro miał ciężki wyścig. Jeżeli będzie dobry, a wierzę w to, to pokaże swoją wartość. Pozdrawiam, już niedługo się dowiemy jak się wszystko ułoży.


avatar
Kazik

10.06.2007 01:34

0

Mimo wszystko też liczę na dobry wyścig w wykonaniu Roberta.Kanadyjski tor potrafi przynosić wiele niespodzianek.Oby te przykre ominęły polskiego kierowcę.


avatar
glider

10.06.2007 01:50

0

Ja tam jestem optymistą i myślę że Robert dobrze wystartuje a wyścig skończy napewno na pukntowanym miejscu.


avatar
bogdan

10.06.2007 07:09

0

Ja bym nie przesadzal, 8 pozycja nie jest zla. Gdyby Robert nie zrobil nam apetytow wypowiedziami przed GP, byloby niezle. Renault powracajacy do swej super formy, jak wypadl? Honda tez juz blyszczy? Oby bolid dobrze sie spisal, a bedzie dobrze


avatar
pipiaro

10.06.2007 08:25

0

Czyli na onet znowu piszą głupoty,oto cytat "'Podczas decydującej fazy kwalifikacji zespół BMW Sauber zastosował wobec swoich kierowców podobną taktykę, jak przed dwoma tygodniami w Monte Carlo. Nick Heidfeld wyjechał lekkim bolidem, co pozwoliło mu uzyskać świetny, trzeci czas. W samochodzie Roberta Kubicy zatankowano większą ilość paliwa i Polak jeździł znacznie wolniej niż we wcześniejszych etapach"'


avatar
obi216

10.06.2007 08:43

0

Trudno ! Przed wyścigiem raczej prawdy się nie dowiemy! Byłem przekonany , że paliwo - okazuje się , że nie - a potem znowu , że tak. Zobaczymy podczas wyścigu i musimy cierpliwie ( NIECIERPLIWIE ) czekać.-----Ad. matiba - po kwalifikacjach bolid jest oplombowany i jest zamknięty w specjalnym parku maszyn. Dlatego też nic już do momentu rozpoczęcia wyścigu nie można zmieniać. Jeżeli to był balans , to pozostaje Kubicy korekta ustawień podczas wyścigu. Pytanie tylko - na którym okrążeniu ? Pozdrówka


avatar
bogdan

10.06.2007 08:54

0

Oj nie wiem jak to jest z bolidami i set up'em. napewno nie sa one dostepne dla nikogo, ale chyba po Bahrajnie Robert zalowal, ze tuz przed wyscigiem zmienili niepotrzebnie ustawienia i o czyms tam zapomnieli, co spowodowalo, ze nie jezdzilo sie jak trzeba. Piparo, proponuje bys nie czytal Onetu, czy Faktu, ostatnio na polrtalu O2 podali ze 2,5 sek nie jest duza strata, a 3 sek. to standardowe roznice


avatar
wegles

10.06.2007 09:26

0

a moze robertowi uda sie wyprzedzic na pierwszym zakrecie webbera i rosberga. byloby fajnie! Ale ze mnie marzyciel :)


avatar
bogdan

10.06.2007 09:31

0

Oby tylko bolid nie padl i w miare przyzwoicie sie prowadzil, a w wyscigu pokaze na co go stac. Bardziej ciekawi mnie QNick, albo mial farta z ustawieniami bolidu, albo rzeczywiscie BMW zaryzykowalo i dalo mu malo paliwa. W Monako mial super mozliwosci, a kiepscil. Najwazniejsze by oba bolidy BMW dojechaly na dobrych punktowanych miejscach, moze wtedy dr Mario bardziej sie otworzy i bedzie chcial gonic Ferrari, a nie bronic sie przed Renault.


avatar
Kadet

10.06.2007 09:52

0

Jakoś nie mogę uwieżyć, by przed wyścigiem nie można było zmienić np. kąta nachylenia docisku, skoro robią to na pitstopie. No i nie wierzę, że nie zakładają nowych okładzin hamulcowych, które na styk wytrzymują każdy wyścig..


avatar
Kadet

10.06.2007 10:13

0

Właśnie w Radiu Z słyszałem wypowiedź Kubicy, choć nie powiedział tego wprost, to można by wywnioskować, że jednak jedzie na jeden postój. Nie ma co, trzeba poczekać na wyścig.


avatar
krys

10.06.2007 10:13

0

Ja będę szczęśliwy jeśli Robert dojedzie do mety na punktowanej pozycji. Biorąc pod uwagę to co się działo podczas treningów mam wrażenie że dużo bolidów odpadnie podczas wyścigu.


avatar
SpeedyGonzalez

10.06.2007 10:19

0

jest tez pozytywna strona takiej pozycji na starcie, może wreszcie zobaczymy prawdziwe wyprzedzania na trasie, może Kubica powalczy z Rosbergiem i Fischiellą


avatar
jaros69

10.06.2007 10:39

0

Mnie dobiły wyniki kwalifikacji, bo patrzę na nie jak szary człek. Adamek i Gołota poprawili mi humor. Przypomniałem sobie jak potrafi "pomykać " Kubica i to mnie uspokoiło. Czekam na wyścig. Pozdrwaiam wszystkich.


avatar
Mati_f1

10.06.2007 10:45

0

Z jednej strony fajnie, że BMW pokazało, że jest w stanie walczyć nawet z Ferrari (Nick), no ale już postawa Roberta pokazuje, że wyniki zespołu nie są regularne. BMW zdaża się wyprzedzić bolidu Ferrari i Maka, ale i przegrać z Renault, Williamsem czy Bed Bullem. Jednak mimo wszystko wolę, żeby od czasu do czasu gorzej poszło i później dużo lepiej niż przez cały sezon zajmować miejsca 5-6.


avatar
witek70

10.06.2007 11:03

0

Na szczęście jest to tor, na któym zdecydowanie łatwiej wyprzedać niż chociażby w Monaco. Będzie ciekawie :) Chciałbym, aby to Ferrari zdominowało ten wyścig, bo zmniejszyłaby sie różnica w klasyfikcji. Wygląda jednak na to, że McLaren odjedzie reszcie. Jak tak dalej pójdzie będą nudy. Maki pierwsze, potem Ferrari, następnie BMW i goniąca ją reszta...


avatar
kiwi

10.06.2007 11:14

0

Uważam że Robert na starcie powinien jechać na całym ogniu i ryzykować dużo. Dzięki Nickowi Ferrari tez nie powinno szybko uciekać i może być bardzo ciekawie. Gorzej z tymi ustawieniami. Może na dłuższych przejazdach bolid będzie się lepiej zachowywał. Maclareny maja swój świat.


avatar
zibi55

10.06.2007 11:23

0

A ja czekam , kiedy wreszcie w kwalifikacjach sytuacja się odwróci - Robert będzie miał minimalną ilość paliwa , a Nickowi zatankują na FULL.


avatar
prema

10.06.2007 11:25

0

nie znam się na tym sporcie zbyt dobrze, o tyle co śledzę serwisy, ale zrozumiałem że tutaj bardzo wiele czynników ma ogromne znaczenie. Czasem nie wystarcza ogromna kasa np toyota, czasem nie wystarcza ogromne doświadczenie renault. Myślę, że Robert trafił do doskonałego zespołu, znając Niemców, to oni mają wielką determinację w osiąganiu celu. Są systematyczni i dokładni, a to jak sądzę w tym sporcie ma decydujące znaczenie. Szarże ułańskie tak, ale one dają czasem efektowne zwycięstwo zawodnika, jednak sukces zespołu jest wynikiem przemyślanej taktyki długofalowej. A na razie zespół spełnia z nawiązką swoje założenia wieloletnie. Teraz musi się odnaleźć w tej sytuacji. Jeszcze trochę, jeśli uda im się umocnić 3 pozycję, to powoli zaczną myśleć o czymś więcej. Ci trochę lepsi mają więcej sukcesów i mają odrobinę lepsze bolidy (ale tylko odrobinę) i mogą sobie pozwolić na różne pomysły. Bmw walczy teraz o to by rzeczywiście stać się wielką siłą i to jest obliczone na wiele lat. Być może Robert ma szansę z nimi i osobiście za rok lub dwa wywalczyć mistrzostwo i może wieść prymat przez wiele lat, czemu nie.


avatar
prema

10.06.2007 11:30

0

nie znam się na tym sporcie zbyt dobrze, o tyle co śledzę serwisy, ale zrozumiałem że tutaj bardzo wiele czynników ma ogromne znaczenie. Czasem nie wystarcza ogromna kasa np toyota, czasem nie wystarcza ogromne doświadczenie renault. Myślę, że Robert trafił do doskonałego zespołu, znając Niemców, to oni mają wielką determinację w osiąganiu celu. Są systematyczni i dokładni, a to jak sądzę w tym sporcie ma decydujące znaczenie. Szarże ułańskie tak, ale one dają czasem efektowne zwycięstwo zawodnika, jednak sukces zespołu jest wynikiem przemyślanej taktyki długofalowej. A na razie zespół spełnia z nawiązką swoje założenia wieloletnie. Teraz musi się odnaleźć w tej sytuacji. Jeszcze trochę, jeśli uda im się umocnić 3 pozycję, to powoli zaczną myśleć o czymś więcej. Ci trochę lepsi mają więcej sukcesów i mają odrobinę lepsze bolidy (ale tylko odrobinę) i mogą sobie pozwolić na różne pomysły. Bmw walczy teraz o to by rzeczywiście stać się wielką siłą i to jest obliczone na wiele lat. Być może Robert ma szansę z nimi i osobiście za rok lub dwa wywalczyć mistrzostwo i może wieść prymat przez wiele lat, czemu nie.


avatar
Jarkeczek

10.06.2007 11:45

0

>2007-06-10 11:23:02 zibi55 (Host: *.gorzow.mm.pl) A ja czekam , kiedy wreszcie w kwalifikacjach sytuacja się odwróci - Robert będzie miał minimalną ilość paliwa , a Nickowi zatankują na FULL. Obawiam sie ze niedoczekasz sie. W Monaco przez pol transmisji komentatorzy mowili ze Kubica ma duzo wiecej paliwa niz Heilfield, a okazalo sie ze mieli tyle samo. Sa dwie mozliwosci, albo Robert jest kierowca nr 2 albo nie daje rady. Tez uwazam jak pare osob ze lepiej by bylo jakby do Renaulta przeszedl. Pozdrawiam


avatar
zu7

10.06.2007 11:47

0

Jak dla mnie to co się dzieje z samochodem Kubicy nie jest naturalne. Zaczynam się przychylać do teorii spisku. Czemu bolid Heidfelda nie psuje się? Kilka wyścigów wcześniej mieliśmy podobną historię. Wystarczyło że Kubica przesiadł się do rezerwowego samochodu i już było lepiej. Znowu gdy Kubica jest lepszy w treningach i kwalifikacjach to taktyka sprawia że ma małe szanse - tak było w Monaco gdzie ewidentnie Kubica miał po prostu przyjechać za Heidfeldem i tak by się stało gdyby nie jego świetna jazda po zjeździe Hondy. A i tak nagle gdy miał za plecami Heidfelda zepsuła mu się trakcja. Nie wierzę w nierówną jazdę Kubicy bo nie widać tego u innych kierowców - ich osiągi są dość stabilne. I jeszcze jedno sam Kubica kiedyś jeżdżąc jeszcze w jakiś niższej klasie wyścigowej powiedział że to specyficzny sport. Że są różne naciski, miał chyba wtedy na myśli jakiś włochów, dość otwarcie zasugerował nieczystą grę.


avatar
Mati_f1

10.06.2007 11:47

0

Prema ja jednak jak pisałem wcześnie wolałbym jakąś choćby jedną piękną "szarżę ułańską" w sezonie niż 17 wyścigów na 5-6 miejscu.


avatar
barteks2

10.06.2007 11:49

0

A MNIE CIEKAWI DLACZEGO KUBICA MA JECHAĆ NA 1 PITSTOP, SKORO WYRAŹNIE POWIEDZIAŁ PO GP MONACO, ŻE TA STRATEGIA SIE NIE SPRAWDZIŁA.... CZEKAM TERAZ NA STUDIO W POLSACIE PRZED GP... MOZE WTEDY OJCIEC ROBERTA POWIE COS CIEKAWEGO.... :)


avatar
barteks2

10.06.2007 11:54

0

Jarkeczek: nie masz racji, Kubica na poczatku wyscigu w Monaco mial o wiele ciezszy bolid od Heidfelda, zjechał na pitstop kilkanaście okrążeń później niż Heidfeld...


avatar
lba

10.06.2007 12:23

0

Hej! Faktycznie Heidfeld miał mniej paliwa w Monaco, ale też pojechał wyścig na taktykę 1 pit-stop, co oznacza, że też nie miał go aż tak mało. Ale Robert okazał się w wyścigu lepszy. Tym razem moje rokowania nie są aż tak pozytywne, tym bardziej, że sam Robert przyznaje, że ma problemy z bolidem a to może oznaczać, że nie będzie mógł jechać w pełni koncentrując się tylko na swojej technice. Dodatkowo te nieco wolniejsze bolidy przed nim... ale może coś się uda w końcu w Kanadzie można wyprzedzać.;-)) W każdym razie trzymam kciuki i już nie mogę się doczekać wyścigu.


avatar
leon2304

10.06.2007 12:46

0

Hamilton nie wytrzyma ciśnienia naciskany przez Alonso i sie rozpieprzy na "ścianie mistrzów"


avatar
Czesio

10.06.2007 12:51

0

Ja myślę że Kubica dużo może zyskać na tym, że Gilles Villeneuve to dość trudny tor - przekonaliśmy się o tym wczoraj na treningu i kwalifikacjach, mało kto mógł sie utrzymać na torze przez cały czas, ścinali nawet najlepsi. Moim zdaniem sporo kierowców go nie ukończy co może wiązać się z kilkukrotnym wyjechaniem samochodu bezpieczeństwa...może to trochę przesadzone rozumowanie, ale trzeba przyznać że w takiej sytuacji kierowcy jadący na mniejszą liczbę pit-stopów mają lekką przewagę...


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu